Dziś na tapecie kryształ górski i jego właściwości. Kryształ górski zwany też kamieniem lodowym, jest jednym z najstarszych znanych minerałów. Warto przyjrzeć się mu bliżej.
W zeszłym tygodniu zakończyliśmy zapoznawanie się z grupą chalcedonu, która należy do rodziny kwarcu. Jak widać ma ona wiele odłamów. W tym tygodniu będę kontynuować opisywanie kamieni należących do kwarcu. Tym razem zajmę się kryształem górskim.
Jest to jeden z najstarszych znanych minerałów. Nazwa „kryształ” wywodzi się od greckiego “krystallos” oznaczającego lód, gdyż uważano, że jest to kryształ lodu nadnaturalnie zamrożony przez bogów.
Kryształ górski właściwości:
Z racji takich właściwości jak bezbarwność, czystość ,klarowność i silny połysk kamień ten upodabniany był do diamentu, a nawet wykorzystywany był w jego zastępstwie. Niestety kryształ górski tak naprawdę nie posiada żadnych właściwości pozwalających na takie utożsamianie. Niewłaściwe są zatem nazwy typu diament marmaroski, meksykański czy też diament z Alaski, stosowane niekiedy jako synonimy.
W starożytności kamień ten jako symbol czystości wykorzystywany był w celach wróżbiarskich. Robiono z nich kule, za pomocą których przepowiadano przyszłość. Rzeźbiono z nich również piękne puchary, kielichy oraz wazy.
Kryształ ten występuje na całym świecie. Tworzy się niemal wszędzie, w skałach magmowych, a dokładniej w pustkach granitu, w skałach metamorficznych i okruchowych, a z racji swojej odporności na wietrzenie można go znaleźć nawet w piaskach i żwirach. Często wyrasta on z kwarcu mlecznego, który swoją barwę zawdzięcza obecności cieczy i pęcherzyków dwutlenku węgla.
Z reguły w minerale tym występują różnego rodzaju wrostki – inkluzje np. goethytu, złota, pirytu, rutylu, które znacznie podnoszą wartość kamienia. Szczególnie ceniony, zważywszy na ciekawe efekty są minerały zawierające inkluzje właśnie kwarcu mlecznego, czyli inkluzje wody i dwutlenku węgla, tzw. dwufazowe. Zdarza się, że ruch pęcherzyków gazu jest widoczny gołym okiem.
Bardzo cenionym minerałem jest kryształ górski z inkluzjami rutylu tzw. kwarc rutylowy. Wrostki tego minerału w postaci złotych i czerwonych igieł dostają się do wnętrza kwarcu w fazie płynnej tworzenia się kryształków. Zdarzają się również inkluzje wtórne i wtedy obok rutylu, w krysztale występują jeszcze inne obce minerały. Daje to oczywiście jeszcze ciekawsze efekty. W przypadku gdy dodatkowo występuje hematyt to igiełki rutylu rozchodzą się promieniście od środkowo ułożonego hematytu i powstaje gwiazda. Stąd też odrębna nazwa kamienia – rutyl gwiaździsty.
Nazwa “diament marmaroski” – o ile mi wiadomo, nie jest wcale próba utożsamienia kryształu górskiego z diamentem – jest ona odniesieniem do naturalnego specyficznego kształtu i przejrzysztości tego minetrału – kryształy górkie nazwyane diamentami marmaroskimi sprzedaje się pod obiema nazwami i w przystępnej cenie (okazy dwudziestokilumilimetrowe można nabyć za ok 40 zł , co sprawia że nie da się pomylić go z autentycznym diamentem), w dodatku występuje powszechnie w okolicach Rabki, Beskidach, Bytomiu, Knurowa, Bieszczadach . Jest to więc nazwa właściwa dla bezbarwnego kwarcu w układzie pseudoregularnym , którą powszechnie i całkiem słusznie stosuje się w mineralogii 🙂 Nie tak cenne, ale równie urzekające są kkryształy górskie z fantomami – w przezroczystym kamieniu wydaje sie tkwić swoista , nieprzezroczysta biaława dusza, ulotny kształt często w postaci kopuły , który w rzeczywistości składa się z maluteńkich pęcherzyków dwutlenku węgla 🙂
Ruszamy w takim razie w Bieszczady i szukamy :). Dziękujemy Ika! Bezcenne informacje 🙂
Biorę łopatę i lecimy z ekipą przekopać Bieszczady, dzięki za pomysł pasart
Ja zapłaciłam za kryształ 100zł