Szyjesz, szyjesz i nagle bum: kończy (lub co gorsza urywa!) się nić, a końca projektu jeszcze nie widać. Co teraz? Najprostszym i jednocześnie najlepszym rozwiązaniem jest węzeł baryłkowy, dzięki któremu bez problemu dowiążemy nić. Supełek jest bardzo mocny i łatwy do zrobienia. Jego zaletą jest to, że im mocniej nici się naciąga, tym węzeł staje się mocniejszy. W tym wpisie Alicja Czapla pokaże Wam jak dowiązać nić i uratować projekt :).
1. Do jego wykonania potrzebujemy oczywiście dwie nitki.
2. I układamy je tak jak to widać na zdjęciu. Obkręcamy jedną końcówkę nitki dookoła drugiej 3 razy.
3. Następnie przekładamy nić którą owijaliśmy do środka, tak jak to widać na zdjęciu. W tym miejscu zrobi nam się oczko.
4. Owijamy drugą końcówką nić na tej samej zasadzie co pierwszą.
5. I przekładamy ją przez oczko ale od drugiej strony.
6. Teraz naciągamy nici pilnując by końcówki nie wypadły z oczka. Naciągamy je mocno by supełek nam się ładnie zacisnął.
7. Ucinamy końcówki i mamy gotowy supełek.
Prawda, że to proste :)? I problem z głowy, już wiecie jak dowiązać nić :)!
Specjalnie dla Was utworzyliśmy grupę zrzeszającą pasjonatów biżuterii ręcznie robionej. Do grupy należą zarówno osoby początkujące, jak i bardziej zaawansowane, również te, które tworzą dla Was kursy. To tutaj możesz pochwalić się swoimi projektami, zapytać o radę, wyjaśnić wątpliwości odnośnie kursów, zgłosić swoje propozycje kursów, a także nawiązać nowe znajomości, z ludźmi, którzy mają takie samo hobby jak Ty :). Zapraszamy! Do grupy możesz zapisać się tutaj.
Alicja Czapla – świeżo upieczona mama. Swój czas aktualnie dzieli na synka, dom, fotografię i koraliki. Biżuterię robi od kilku lat. Na początku były to proste formy typu koralik nawleczony na drucik. Próbowała też filcowania, decopuage i sutaszu, aż w końcu odkryła beading i to on skradł jej serce. Wciąż szuka nowych pomysłów, stara się robić nowe rzeczy i rozwijać się. Więcej prac Alicji możecie znaleźć na jej profilu na facebooku.
Bardzo dziękuję! Zrobiłam wlasnie pierwszy raz ten wezęł przy okazji bransoletki caprice i chyba pierwszy raz nie boje się, ze się zerwie 🙂
Dziękuję, zabrakło mi dosłownie kawałka, dzięki Wam wygląda to teraz o wiele lepiej!