W dzisiejszym kursie DIY, Agnieszka pokaże Wam jak zrobić breloczek do kluczy. Przydatny gadżet, który nie tylko ozdobi Wasze klucze, ale i utrudni ich zgubienie :). Zobaczcie jak powstawał nasz breloczek handmade!
Mówią, że kobieca torebka nie ma dna. I czasem zdaje się, że to prawda! Zwłaszcza wtedy, gdy właśnie się śpieszysz. I właśnie bardzo czegoś szukasz. I właśnie bardzo chciałabyś otworzyć tę szafkę lub drzwi, a w ręce wpada Ci wszystko, tylko nie klucze.
Nie, nie wynaleźliśmy jeszcze GPS do kluczy :)…
ale… za to mamy dla Was kurs DIY na piękny brelok. Taki co to będzie Wam umilał życie: fajnym wyglądem i funkcjonalnością, bo znacznie ułatwi poszukiwanie kluczy :). Do dzieła!
Produkty, których potrzebujecie do wykonania breloczka:
Kółeczka montażowe – potrzebne Ci będzie kółeczko do breloczka oraz kółeczka w rozmiarze 9mm lub większe.
Filc – jeden arkusz filcu technicznego, który usztywni breloczek oraz kilka arkuszy filcu dekoracyjnego, w wybranych przez siebie odcieniach.
Rzemienie zamszowe – możesz wybrać jeden kolor lub połączyć ze sobą kilka różnych odcieni. To Ty tu jesteś projektantem :)! Wybierz ten o rozmiarze 3x 1,5mm.
Końcówka do wklejania – niezbędna do wklejenia chwosta. Jej kształt i rozmiar zależy oczywiście od Ciebie, Agnieszka wybrała końcówkę owalną. W zależności od tego jaki rozmiar wybierzesz, będziesz potrzebować więcej lub mniej rzemieni.
Nić monofilowa – by wszystko trzymało się razem :).
Klej – do podklejenia filcu wystarczy klej szybkoschnący, ale do wklejenia chwosta lepszy będzie poxipol.
Karabińczyki – potrzebny Ci będzie duży karabińczyk do breloczka oraz nieco mniejszy karabińczyk do podpięcia klucza.
Pracę ułatwią Ci też narzędzia: szczypce, nożyczki oraz płaski kawałek mydła, linijka,
Wszystkie produkty niezbędne do wykonania breloczka znajdziecie tutaj. Jeśli któryś z produktów się wyprzedał, to musicie:
a) okazać nam odrobinkę wyrozumiałości :). Nasze zapasy są duże ale ograniczone, w przeciwieństwie do Waszej weny twórczej, która codziennie uszczupla nasze magazynowe zasoby ;),
b) trochę pokombinować i znaleźć w pasartowej ofercie jakieś alternatywne rozwiązanie lub
c) napisać do nas, a wspólnie postaramy się coś wymyślić. No chyba, że produkt, którego zabrakło jest z kategorii tych niezastąpionych, to niestety musicie…
d) przeczekać, aż nasza dzielna załoga uwinie się z kolejną dostawą :).
Koniecznie dajcie nam znać, jak podoba Wam się ten kurs . A jeśli chcecie podarować pasartowej ekipie trochę radości, to podeślijcie nam zdjęcia swoich prac na maila: sklep@pasart.pl, Wasze prace będą inspiracją dla nas i innych :)!