Magda z TakaYa pokaże Wam dziś jak zrobić pierścionek z koralików. Bardzo efektowny, a przy tym łatwy w wykonaniu. Do stworzenia pierścienia wykorzystamy ścieg parzysty peyote. Efekt, jaki możecie uzyskać stosując gradację rozmiarów koralików TOHO ROUND od 15 do 6 (lub nawet 3!) jest bardzo fajny, dlatego zachęcamy do spróbowania swoich sił. Do dzieła!
Wzór na pierścionek z koralików jest bardzo popularny, więc pewnie już go nieraz widziałyście. W zasadzie nie odkrywam tutaj zatem żadnej przysłowiowej „Ameryki”…. ale zdecydowałam się pokazać ten projekt, bo dzięki gradacji rozmiarów koralików, efekt końcowy jest naprawdę wyjątkowy. Pierścień idealnie komponuje się z bransoletką z tego kursu. Życzę wesołego koralikowania i… zaczynamy!
Materiały potrzebne do wykonania pierścienia:
Koraliki TOHO – w rozmiarach 15/0, 11/0, 8/0, 6/0. Dla wyjątkowego efektu, ważne jest, by użyć koralików w różnym rozmiarze.
Koraliki FirePolish – zamiast TOHO 6/0 możecie użyć koralików FP rozmiar lub 4mm, prezentują się równie ciekawie (zielony pierścień). Do wykonania zielonego pierścienia użyłam również koralików SuperDuo.
Nić jubilerska – mocna nić np. One-G. Koniecznie w kolorze zbliżonym do koralików, bądź neutralnym.
Wszystkie produkty potrzebne do wykonania pierścienia znajdziesz tutaj. Pamiętaj, że kurs służy przede wszystkim nauce techniki, zainspiruj się i stwórz swój własny pierścionek z koralików. Kolorystyka jest całkowicie dowolna :)!
1. Zaczynamy! Pierścień robi się naprawdę bardzo łatwo, na bazie ściegu peyote. A zatem: nawlekam nić, a następnie zabezpieczam jej koniec stoperkiem.
2. Nabieram na igłę 10 koralików TOHO w rozmiarze 15.
3. Przesuwam je do końca nici, do stopera.
4. Nabieram na igłę 1 koralik TOHO 15, i przechodzę igłą nicią przez przedostatni koralik z poprzednio nawleczonych – czyli 9-ty.
6. Powtarzam czynność z kolejnymi 4 koralikami 15-tkami.
7. Taki jest skutek:
8. Po raz kolejny dodam 5 15tek.
9. Nabieram koralik i przechodzę igłą przez wystający koralik 15 z poprzedniego rzędu.
10. Powtarzam tę czynność z kolejnymi 4 koralikami TOHO 15.
12. Mamy już kilka pierwszych rzędów pierścionka.
13. Aby brzegi były mocne, przeszywam je ponownie – po obu stronach. Tę czynność powtarzam na końcu każdego kolejnego rzędu. Wchodzę igłą od dołu w dwa koraliki przy brzegu.
14. A następnie – od góry i wychodzę dołem, mogę szyć peyote dalej.
15. Nić One-G jest mocna sama w sobie, ale podwójna na pewno w przypadku pierścionka zapewni bezpieczeństwo użytkowania ;).
16. Uszyłam kilka – sześć – rzędów TOHO 15 kolorem Mauve Mocca Matte. Teraz dodam 3 kolejne rzędy 15tek w kolorze Galvanised Bronze.
17. Jeszcze 1 rząd TOHO 15 kolorem Mauve Mocca Matte.
18. A teraz pora zacząć wachlarzyk – stopniowo zwiększamy rozmiar koralików, lecz metoda pozostaje bez zmian: przechodzę zatem na TOHO 11 i szyję kolejne 3 rzędy.
19. Teraz pora na TOHO 8-ki. Zatem: kolejne 3 rzędy koralikami tego rozmiaru.
20. Automatycznie powstaje wachlarzyk.
21. Pora na największe koraliki z mojego zestawu: TOHO 6. Szyję 3 rzędy. (Uwaga: Można zastąpić je np. FirePolish– np. w rozmiarze 3 lub 4 mm – tak jak w moim drugim, zielonym pierścieniu – poniżej).
22. A teraz będziemy „zwijać” wachlarzyk, czyli odwracam kolejność doboru koralików: będę dodawać kolejno 3 rzędy TOHO 8, potem TOHO 11 i 15.
23. Ważne aby po obu stronach wybrzuszenia wykonać tyle samo rzędów szycia danym kolorem koralików. Oto mój efekt.
24. Na razie pierścionek byłby zbyt wąski. Chcę wykonać pierścień w rozmiarze 16. Zatem zdecydowałam się kontynuować mój ścieg peyote galwanizowanym brązem, 15tkami. Będzie zarówno efektownie, jak i trwale wykończony od spodu, gdzie jest najbardziej narażony na ścieranie.
25. Mierzę pierścień w czasie pracy. Jest ok!
26. Teraz zszyję brzegi. Ważne, aby przed zszyciem sprawdzić, czy brzegi zazębiają się.
27. Wejdę igłą w pierwszy koralik z brzegu drugiego końca mojej robótki.
28. Następnie przeciągnę nić przez wystający koralik w kolorze Bronze.
29. I tak na przemian – nić przeciągam przez wszystkie wystające koraliczki.
30. Tak to wygląda po wyjściu z ostatniego koralika.
33. Resztę obu końców nici „wrabiam w robótkę”. Standardowo.
Bardzo długie nici odcinam. Zawsze odcinajcie resztę nici blisko koralika, ostrymi nożyczkami, tak by nie odstawała.
Pierścień gotowy! Prawda, że nie było trudno :)?
Koniecznie dajcie znać jak Wam się podoba kurs, czekamy na Wasze komentarze :)!
Efekto konćowy bardzo fajny 🙂 Na pewno się skuszę na własną wersję 🙂 Mam nadzieję, że mi się uda 🙂
Zrobiłam swoją wersję. Teraz tylko muszę go sfotografować 🙂
Super! zatem do dzieła i proszę pokaż nam efekt końcowy <3
Interesujący ?
piękny dobór kolorów. Na pewno spróbuję wykonać ten projekt 🙂
Justyno, zapraszam! jestem niezwykle ciekawa Twojej palety barw <3
Pękł mi 🙁
Zdarza się… 🙁 zapraszam, zrób drugi 🙂 <3
dziękuję za jasny opis, dla mnie jako początkującej najtrudniej było zacząć bo koraliki nie chciały się układać w rzędach ale chyba w końcu się udało 🙂
super projekt:)
wykonałam według wzoru i zwiększanie bardzo ładnie wyszło, ale zmniejszanie drugiej strony niestety nie bardzo, bo duże są prześwity i widać żyłkę w porównaniu do drugiej strony pierścionka.
Jak to zmodyfikować?
Kiedyś zrobiłam pierścionek według tego kursu, wyszedł super. Dziękuję. W podobny sposób zrobiłam kolczyki i teraz chciałam wykonać ponownie, ale nie znajduje kursu.
My nie mieliśmy takiego kursu niestety 🙁