Ścieg peyote to najpopularniejszy ze ściegów koralikowych. W poprzednich kursach tworzenia biżuterii, pokazałam jak wykorzystać go w formach płaskich, dziś pokażę jak używając tego samego ściegu zrobić bransoletkę Cellini. Przy okazji zmierzymy się z efektownym ściegiem Tubular Peyote. Do dzieła!
Choć bransoletka na pierwszy “rzut oka” wydaje się skomplikowana to zapewniam, że wcale tak nie jest. Jest natomiast szalenie czasochłonna zatem musicie zarezerwować sobie kilka godzin, jednak efekt końcowy zrekompensuje Wam każdą poświęconą minutę 😉
Efekt skręcania lub fali – jak kto woli – uzyskujemy dzięki użyciu koralików w różnych rozmiarach. Zatem zaopatrzeni w koraliki, nici i igłę przystępujemy do dzieła 😉
Materiały potrzebne do wykonania bransoletki Cellini:
- Koraliki TOHO – 15/0 w trzech kolorach. Ja wybrałam: Inside-Color Rainbow Jonquil / Jet Lined, Gold-Lustered / Montana Blue, Permanent Finish-Matte Galvanized / Aluminum 8/0 w kolorze Metallic / Nebula, 11/0 Frosted Metallic / Nebula
- Nici jubilerskie – One-G – najlepiej w kolorze jak najbardziej zbliżonym do koralików – u mnie granatowe
- Igła jubilerska – cieniutka do koralików, taka, które bez problemu przejdzie przez maleńkie TOHO 15/0 – John James rozmiar 12
- Przydatne będą też ostre nożyczki lub obcinaczki.
Zaciekawieni jak zrobić bransoletkę Cellini?
Koniecznie zróbcie! Wszystkie materiały potrzebne do wykonania bransoletki znajdziesz tutaj. Pamiętaj, że nasze kursy służą głównie nauce techniki. Twoja bransoletka nie musi być wykonana dokładnie z tych samych koralików. Nie bój się eksperymentować z kolorami :).
Do dzieła :)!
Etap I – Sznur
1. Na nić ok 150 cm nawlekamy koraliki według kolejności jak na zdjęciu (Fot 2)
4 x TR15/0 Inside-Color Rainbow Jonquil / Jet Lined
2 x TR15/0 Permanent Finish-Matte Galvanized / Aluminum
2 x TR11/0 Frosted Metallic / Nebula
4 x TR15/0 Gold-Lustered / Montana Blue
2 x TR 8/0 Metallic / Nebula
4 x TR15/0 Gold-Lustered / Montana Blue
2 x TR11/0 Frosted Metallic / Nebula
2 x TR15/0 Permanent Finish-Matte Galvanized / Aluminum
2 x TR15/0 Inside-Color Rainbow Jonquil / Jet Lined
2. Nawleczone koraliki zamykamy w kółeczko przechodząc igłą przez 4 pierwsze koraliki (Fot 3; Fot 4) Zostawiamy koniec nici ok 10-15 cm, tzw. ogon, który posłuży nam później do zakończenia pracy bez ryzyka, ze nasza bransoletka się rozejdzie 😉
3. Ściegiem peyotowym dodajemy po jednym koraliku pomiędzy koraliki z poprzednio nawleczonych na nić. Tworzymy tym samym dwa pierwsze rzędy naszego sznura. Wbijamy się igłą w co drugi koralik. Zawsze dodajemy taki sam koralik z jakiego wychodzi nić.
Jako pierwszy nawlekamy koralik TR15/0 Inside-Color Rainbow Jonquil / Jet Lined (benzynkowy) i wbijamy się igłą w drugi koralik TR15/0 Matte Aluminum (Fot 5)
Następnie nawlekamy koralik TR15/0 Matte Aluminum i wbijamy się igłą w drugi koralik TR11/0 Frosted Metallic / Nebula (Fot 6)
Nawlekamy koralik TR11/0 Frosted Metallic / Nebula i wbijamy się igłą pod trzeci i czwarty koralik TR15/0 Gold-Lustered / Montana Blue. – W naszej bransoletce parę koralików (dwie sztuki) TR15/0 Montana Blue będziemy traktować jako jeden koralik aż do końca naszej pracy. (Fot 7)
Teraz nić wychodzi z dwóch koralików Montana Blue zatem dodajemy dwa koraliki w tym samym rozmiarze oraz kolorze i wbijamy się igłą w drugi koralik TR 8/0 Metallic / Nebula (Fot 8)
Nawlekamy koralik TR 8/0 Metallic / Nebula i wbijamy się igłą pod trzeci i czwarty koralik TR15/0 Gold-Lustered / Montana Blue jak na zdjęciu (Fot 9)
Dodajemy dwa koraliki TR15/0 Gold-Lustered / Montana Blue i przechodzimy igłą przez drugi koralik TR11/0 Frosted Metallic / Nebula ( Fot 10)
Nawlekamy granatowy matowy koralik TR11/0 i wbijamy się igłą w drugi koralik TR15/0 Matte Aluminum (Fot 11)
Następnie nawlekamy koralik TR15/0 Matte Aluminum i wbijamy się igłą w drugi benzynkowy koralik TR15/0 (Fot 12)
Nawlekamy benzynkowy koralik TR15/0 i wbijamy się igłą w czwarty z kolei benzynkowy koralik TR15/0 tak jak na zdjeciu (Fot 13)
Dodajemy ostatni koralik w tym okrążeniu. Nawlekamy benzynkowy koralik TR15/0 i przechodzimy igłą przez dwa benzynkowe koraliki – ostatni z poprzedniego rzędu i pierwszy dodany z nowo utworzonego (Fot 14)
4. Trzeci rząd koralikowego sznura tworzymy według tej samej zasady co w kroku trzecim. Zawsze dodajemy taki sam koralik z jakiego wychodzi nić i dodajemy po jednym koraliku pomiędzy koraliki z poprzedniego rzędu. W ten sposób będziemy postępować aż do końca naszej pracy (Fot 15; Fot 16; Fot 17; Fot 18)
Aby koraliki przylegały do siebie i zaczęły układać w kształt sznura lekko zaciągamy nić i kontynuujemy dodawanie koralików (Fot 19; Fot 20; Fot 21; Fot 22; Fot 23)
Pamiętamy, że dodając ostatni koralik w rzędzie zawsze przechodzimy igłą przez dwa koraliki – ostatni z poprzedniego rzędu i pierwszy dodany (Fot 24)
5. W analogiczny sposób postępujemy tworząc wszystkie kolejne rzędy bransoletki. Z każdym dodanym rzędem nasz sznur będzie przybierał co raz wyraźniejszą formę spirali choć na początku wcale jej nie przypomina 😉 W miarę dodawania kolejnych rzędów nasza plecionka powinna wyglądać tak jak na zdjęciach …
po czwartym rzędzie (Fot 25)
po piątym (Fot 26)
po szóstym – z każdej strony (Fot 27; Fot 28; Fot 29)
po około 30 rzędach i więcej (Fot 30; Fot 31; Fot 32; Fot 33; Fot 34; Fot 35; Fot 37; Fot 38)
Kiedy kończy się nić po prostu dowiązujemy nową a supełek ukrywamy pod koralikami (Fot 36)
Musimy pamiętać, że nasza bransoletka ma formę bangle czyli to bransoletka bez zapięcia i ma przejść przez dłoń dlatego nasz sznur musi być odpowiednio dłuższy niż tradycyjne sznury, które wklejamy w końcówki. W przypadku bangle musimy wziąć pod uwagę obwód dłoni, a nie samego nadgarstka. Przy bransoletce tej grubości nasz szur musi być dłuższy od obwodu dłoni o jakieś 2,5cm (+/-0,5cm)
Dodawanie kolejnych rzędów kończymy w momencie, kiedy po zbliżeniu do siebie obu końców sznura (bez jego dodatkowego skręcania), koraliki schodzą się w taki sposób, że tworzą ciągłość wzoru, tak jak na zdjęciach (Fot 39; Fot 40; Fot 41)
Jak zrobić bransoletkę Cellini można powiedzieć, że już wiecie. Czas na kolejny etap.
Etap II – Zszywanie
Kiedy nasz sznur uzyska już żądaną długość, przystępujemy do zszycia bransoletki
1. Oba końce sznura, zazębiają się niczym ząbki w suwaku. Igłę wbijamy na przemian w wystające koraliki raz jednej raz drugiej strony i w ten sposób zszywamy oba końce ze sobą (Fot 42; Fot 43; Fot 44; Fot 45; Fot 46; Fot 47)
Zaciągamy nić i koraliki posłusznie układają się na swoim miejscu 😉 (Fot 48)
Kontynuujemy zszywanie… (Fot 49; Fot 50; Fot 51; Fot 52; Fot 53; Fot 54; Fot 55; Fot 56; Fot 57; Fot 58; Fot 59; Fot 60; Fot 61; Fot 62)
Po zszyciu i zaciągnięciu nici nasza praca powinna wyglądać tak jak na zdjęciu. Jak widać „ogon”, który pozostawiliśmy na początku pracy i nić, którą zszywaliśmy bransoletkę trochę się rozmijają…(Fot 63)
…dlatego aby oba końce nici zeszły się ze sobą oraz dla wzmocnienia łączenia, przeprowadzamy nić pomiędzy koralikami jeszcze raz (Fot 64; Fot 65; Fot 66; Fot 67; Fot 68)
2. Teraz wykonujemy podwójny supełek (Fot 69)
Nici nie obcinamy tuż przy supełku ( może się rozwiązać ) Oba jej końce chowamy pod kilkoma koralikami a ich nadmiar obcinamy ( Fot 70; Fot 71; Fot 72; Fot 73)
Gotowe 😉 (Fot 74; Fot 75; Fot 76; Fot 77; Fot 78)
Udało Wam się zrobić bransoletkę Cellini?
Co myślicie o naszej Cellini? Czekamy na Wasze komentarze :)! Czekamy też na prace, którymi możecie, a nawet powinniście, się chwalić na naszej grupie bądź oznaczając nas #kurspasart.
Zerknijcie też koniecznie na inne ciekawe ściegi:
Specjalnie dla Was utworzyliśmy grupę zrzeszającą pasjonatów rękodzieła. Do grupy należą zarówno osoby początkujące, jak i bardziej zaawansowane, również te, które tworzą dla Was kursy. To tutaj możesz pochwalić się swoimi projektami, zapytać o radę, wyjaśnić wątpliwości odnośnie kursów, zgłosić swoje propozycje kursów, a także nawiązać nowe znajomości, z ludźmi, którzy mają takie samo hobby jak Ty :). Zapraszamy! Do grupy możesz zapisać się tutaj.
Edyta Rogowska – edyro. Mówią, że “Potrzeba jest matką wynalazków”… W moim przypadku Potrzeba stała się Początkiem. Początkiem przygody, która z czasem przerodziła się w pasję… Swoją przygodę z ręcznie tworzoną biżuterią rozpoczęłam przeszło 5 lat temu. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że miłością najprawdziwszą pokocham najdrobniejsze koraliki, a moim sercem zawładnie beading 😉 Zapraszam do świata mojej pasji na www.edyro-koraliki.blogspot.com oraz na mój profil na facebooku.
Cudowna! Zrobię sobie taka 🙂
WOOOW… Piękna muszę taką mieć.
To do dzieła 😉
Przepiękna! I bardzo mi się podoba kolorystyka :-D:-D
Piękna… Piękna… A kolory rewelacyjne :-)…
Piękna 🙂 Ile gramów koralików potrzeba żeby ją zrobić ?
Wystarczy po 1 opakowaniu 10 g i jeszcze zostanie 😉
Przepiękna, mistrzowska instrukcja! Bransoletka też. Dziękuję.
Moje ulubione bransoletki!
Cudowna 🙂 siedzę z otwartymi ustami,połowy nie rozumiem,ale to nic,kiedyś spróbuję 🙂
Cudna 😀 szkoda że nie można kupić od razu całego zestawu koralików potrzebnych do zrobienia, bo jak się kupuje oddzielnie to nie zawsze wszystkie są dostępne 🙁
Czy da się zrobić jakoś z zapięciem?
Można zrobić ją również z zapięciem 🙂 Trzeba tylko zredukować sznur aby swobodnie zmieścił się w końcówki 😉
Anielskiej cierpliwości ta praca wymaga. Zachwyciłam się, zaczęłam i … chyba zacznę jeszcze raz. Przerażają mnie te drobinki koralikowe. Może powinnam zacząć z większymi rozmiarami, tylko co by wtedy wyszło? … Ale zawezmę się i wiem, że kiedyś dam radę. Opis rzetelny i przystępny, doskonale to wszystko jest ujęte, tylko muszę sobie innowację zrobić , jakoś numerując kolory bo u mnie są inne i jak czytam to zaczynam się zastanawiać czy dobrze wbijam i dobry dokładam 🙂 A może to dla początkującego odtwórcy cudzych dzieł za trudne zadanie ? to muszę sobie udowodnić , że dam radę 🙂
Kochana dasz radę 🙂 Jestem tego pewna. A koralików nie musisz numerować, wybierz kolory jakich chcesz użyć i do dzieła! Zasada dodawania koralików przez całą długość sznura jest taka sama “Zawsze dodajemy taki sam koralik z jakiego wychodzi nić” Po kilku rzędach zobaczysz, że Cellini to nic trudnego 🙂 Pozdrawiam ciepło 🙂
Spróbowałam, i moje skrzydła podcięły się sprawiając, że runęłam niczym Ikar. Nie wiem w czym tkwił problem, czy nici zleżałe czy może koraliki robiły w tych niciach jakieś uszkodzenia. Ślęczałam nad tym dziełem wieczorami przez parę dni. Wyrobiłam odpowiednią długość i kiedy miałam zszywać całość w palcach został mi kawałek 3 cm długości( wcześniej podobnie odleciał 0,5 cm ale uparta byłam dowiązałam, dorobiłam) jakby ktoś to obciął żyletką. Mój zapał zupełnie ostygł, bo jeśli przyczyną są nici to może się okazać że za dzień lub dwa rozsypie się całość na kawałki. Płakać mi się chce, bo mogło być coś pięknego a wyszło… szkoda gadać. Jeden z tego plus to taki, że dałam radę ale cóż po nim 🙁 . Za szybko chyba się nie przeproszę z tym rodzajem robótek . Będę podziwiać u Ciebie i liczę , że może jest jakieś wytłumaczenie tego mojego przypadku.
Zrobiłam! Trzy dni ślęczałam na tą bransoletką, prułam chyba więcej niż szyłam – ale udało się :)))
Brawo :)! Cellini jest tego warta :).
Witam, piękna bransoletka, tutorial bardzo czytelny, kończę swoją – w odcieniach bieli, różu i szarości. Zastanawiam się, jak zrobić Cellini zyg zag. Czy możecie Państwo coś podpowiedzieć? Pozdrawiam Wielewicka Urszula