W zeszłym roku robiliśmy razem makramowe bransoletki ze sznurka w kwiatki z koralików. Tym razem Monika pokaże Wam jak zrobić kolorowe bransoletki tylko ze sznurka. Będzie to idealna opcja na wakacje, ale nie tylko – w końcu rękodzielniczki lubią być wyjątkowe cały rok, a makrama nie wychodzi z mody. Chcecie mieć swoje bransoletka ze sznurka w kwiatki? Tak? Więc do dzieła!
Potrzebne materiały do zrobienia kwiatuszkowej bransoletki:
- Sznurki jubilerskie – ja użyłam Macrammee 8 mm. Mogą być również woskowane, powlekane, satynowe – grubsze, cieńsze – to wszystko zależy jaka bransoletka się Wam marzy.
- Nożyczki
- Jakaś podkładka do makramy – ja mam podkładkę z klipsem, która sprawdza mi się idealnie.
- Nożyczki
- Zapalniczka do topienia sznurka lub klej jubilerski – Hasulith – jeśli nie wychodzi Wam topienie sznurka jak mi.
Bransoletka ze sznurka w kwiatki to kilka minut zabawy.
Materiały potrzebne do jej wykonania znajdziecie TUTAJ. Pamiętajcie, że najlepiej wychodzą eksperymenty więc nie bójcie się. Bawcie się sznurkami tak jak podpowiada Wam wyobraźnia.
KROK 1
Ucinamy sznurki. Ja ucięłam 8 długości bransoletki i zostało mi mało. Najlepiej na pierwszy raz uciąć więcej i zobaczyć jak Wam wyjdzie.
Składamy sznurki na pół. Jeden mocujemy do podkładki a środek drugiego dajemy pod spód sznurka wiodącego.
KROK 2
Będziemy pleść na początku węzłem płaskim – najprostszym z możliwych.
Sznurek z lewej dajemy na wiodący ( u mnie różowy), a z prawej dajemy na górę tak jak pokazałam na zdjęciu.
Teraz ten sznurek z prawej (X) przekładamy pod sznurkami (zdjęcie) wkładając go do pętelki po lewej i zaciągamy.
KROK 3
Teraz sznurek z prawej dajemy na wiodący, a ten z lewej dajemy na niego.
Sznurek z lewej przekładamy pod sznurkami do pętelki po prawej i zaciskamy.
W tym wpisie również to szczegółowo opisałam – Makramowa bransoletka w kwiatki – jak zrobić?
KROK 4
Pleciemy kawałek węzłem płaskim. Zależy od kiedy chcecie kwiatki – bo można zacząć je wyplatać od razu.
KROK 5
Z sznurków, którymi wyplataliśmy bransoletkę (u mnie zielony) robimy pętlę przekładając jeden i drugi sznurek na drugą stronę – tak jak na zdjęciu.
Sznurkiem pod spodem – jednym i drugim będziemy się owijać wkoło zielonej pętelki. Najpierw jednym z prawej kierując się do góry nad sznurkiem zielonym, a później końcówkę przekładamy pod sznurkiem zielonym.
I tak samo owijamy zielone sznurki z drugiej strony . Różowy przekładamy nad sznurki zielone a później przechodzimy końcówką pod nimi.
Tak to powinno wyglądać mniej więcej.
I zaciskamy ciągnąć powoli za zielone sznurki – ciągniemy je w prawo i lewo, a różowe zaciskamy w dół.
Za pierwszym razem sprawiało mi to nieco trudności, ale teraz robię już to intuicyjnie. Więc się nie zniechęcajcie.
Wyjdzie Wam pierwszy płatek kwiatka.
KROK 6
Teraz na zielonym sznurku będziemy pleść różowym.
Sznurek różowy z prawej dajemy na jeden zielony.
Końcówkę tego różowego sznurka dajemy pod zielonym do pętelki i zaciskamy.
Teraz różowy sznurek przekładamy pod zielonym tworząc pętelkę.
I końcówkę przekładamy nad zielonym do pętelki – tak jak na zdjęciu – robiąc supełek.
Kolejny płatek za nami.
KROK 7
Na tym samym – zielonym – sznurku, robimy jeszcze jeden taki płatek.
Robimy supełek przechodząc najpierw nad zielonym sznurkiem, a póżniej pod.
KROK 8
Robimy tak samo płatki na sznurku zielonym z lewej strony.
Robiąc supełki najpierw przechodzimy nad zielonym sznurkiem, a później pod.
Najlepsze są zdjęcia, które są najbardziej zrozumiałe.
Pierwszy płatek:
Drugi płatek:
Tak powinien wyglądać nasz kwiatek:
KROK 9
Teraz robimy pętelkę z zielonych sznurków tak jak na początku.
I owijamy oba różowe sznurki wkóło pętelki jak robiliśmy to wcześniej.
Zaciągamy zielone ciągnąc na boki, a różowe w dół.
KROK 10
Możecie teraz zacząć robić od razu kolejny kwiatek powtarzając kroki od 6. Będą wtedy połączone wszystkie kwiatki w wianuszek. 😉
Albo jak ja możecie rozdzielać je węzłem płaskim, ale nie zaciągajcie za mocno żeby nie posuć kształtu kwiatka.
Także ja robię kilka węzełków płaskich.
I zaczynam kolejnego kwiatka.
Tym razem dam po kolei same zdjęcia bez opisu:
KROK 11
Mamy długość jaka nas interesuje więc topimy albo kleimy ostatnie supełki i odcinamy nadmiar sznurka z boku. Ja pokleiłam Hasulithem nakładając go małym pędzelkiem. Nadmiar ściągnęłam palcem bo ten klej w przeciwieństwo do innych łatwo schodzi z rąk i nadmiar też można łatwo zebrać ze sznureczka.
Podczas topienia zdarza mi się przepalić sznurki odkąd tylko pamiętam tak mi się dzieje i za każdym razem gdy próbuję topić psuję całą bransoletkę. Więc nie martwcie sie jeśli macie z tym problem. Świat się nie wali. 😀
KROK 12
Robimy zapięcie węzłem płaskim. W zależności od tego jakie ma być długie ucinacie sznurka od 10 cm lub więcej.
Układamy sobie końcówki i pleciemy.
Jak zapięcie jest odpowiedniej długości to odcinamy sznurek po bokach. Kleimy czy topimy sznureczki żeby się nam nie rozwiązało i gotowe.
Klejąc zapięcie trzeba uważać żeby smarować tylko z boku zapięcie i przy supełkach bo gdy klej dostanie się nam na sznurki, na których pletliśmy będzie nieruchome zapięcie, a o to nam przecież nie chodzi. 😉
Hasulith jest o tyle fajny, że jak widzicie, albo i nie widzicie 😉 – nie ma po nim dużego śladu.
To moja bransoletka ze sznurka w kwiatki.
A jak Wam wyszły bransoletki?
Koniecznie pochwalcie się na naszej grupie, do której link znajdziecie niżej albo oznaczając nas #kurspasart. Już nie możemy się doczekać!
Zerknijccie też na poniższe wpisy jęsli pokochaliście sznurki jak my:
- Minimalistyczna bransoletka ze sznurka – jak zrobić?
- Jak zrobić bransoletkę regulowaną? Minimalistyczna bransoletka na sznurku
- Makramowa bransoletka w kwiatki z koralików – jak zrobić?
Specjalnie dla Was utworzyliśmy grupę zrzeszającą pasjonatów rękodzieła. Do grupy należą zarówno osoby początkujące, jak i bardziej zaawansowane, również te, które tworzą dla Was kursy. To tutaj możesz pochwalić się swoimi projektami, zapytać o radę, wyjaśnić wątpliwości odnośnie kursów, zgłosić swoje propozycje kursów, a także nawiązać nowe znajomości, z ludźmi, którzy mają takie samo hobby jak Ty :). Zapraszamy! Do grupy możesz zapisać się tutaj.
Monika Wojdyła – mama dwójki chłopaków, całkowicie uzależniona od koralików. Ma głowę pełną pomysłów i koralikuje nawet przez sen. Rano wszystko przenosi na papier i zabiera się do pracy. Lubi wyzwania dlatego wciąż stara się uczyć czegoś nowego. Chłopaki dzielnie mamę wspierają, mają już nawet na swoim koncie kilka fajnych projektów :). Więcej prac Moniki możecie zobaczyć na jej stronie na fb.