Ten kurs DIY – jak obszyć kaboszon, uszyjemy piękny naszyjnik z chwostem naszyjnika z chwostem. Jasamira tłumaczy bardzo dokładnie, a naszyjnik jest wprost przepiękny – to już dwa powody, by spróbować swych sił w tworzeniu własnego!
Kaboszonowe kamienie są piękne same w sobie, ale oprawa, którą stworzyła im Jasamira, sprawiła, że wisior wprost zachwyca! Choć jego stworzenie wymaga pracy i cierpliwości, zdecydowanie warto spróbować! No, spójrzcie na nie tylko :).
Produkty potrzebne do wykonania naszyjnika:
- Kamień kaboszon – to prawdziwe serce naszyjnika, wybór kamienia zależy oczywiście od Was. W naszyjnikach stworzonych przez Jasamirę widać, że zmiana rodzaju czy wielkości kamienia może całkowicie zmienić wygląd tworzonej biżuterii.
- Chwost – choć kamień jest sercem naszyjnika, to chwost nadaje mu wyjątkowego charakteru
- Krawatka – to na niej umieścimy nasz wisior
- Sznurek do sutaszu
- Filc – potrzebny do podklejenia naszyjnika
- Rzemień zamszowy – swój wisior zawiesić możesz na połączonych ze sobą odcinkach rzemienia zamszowego lub na sznurku skręcanym. Obie opcje zaprezentowała Jasamira w swoich naszyjnikach.
- Koraliki TOHO – to one stanowić będą “ramę” dla kamienia. U Jasamiry kolor koralików komponuje się z kolorystyką kamienia.
- Klej jubilerski – do podklejenia filcu Jasamira użyła kleju pattex, a do wklejenia zapięcia niezawodnego poxipolu
- Zapięcie do biżuterii – magnetyczne, o otworze ok. 4-4,5 mm. Naszyjnik równie dobrze prezentować się będzie z końcówkami do biżuterii i karabińczykiem. Nie bójcie się eksperymentów :).
- Igła
- Nici jubilerskie
Kurs DIY – jak obszyć kaboszon – gotowi do działania?
Wszystkie produkty, których Jasamira użyła do stworzenia swoich naszyjników znajdziecie tutaj. Jeśli któregoś z produktów zabraknie, nie bójcie się eksperymentować z produktami alternatywnymi. W rękodziele takie “kombinowanie” jest jak najbardziej wskazane, a im więcej “siebie” włożycie w projekt, tym lepszy będzie efekt (i większa satysfakcja na koniec 🙂 ). Jeśli pojawi się jakaś wątpliwość odnośnie tego, którego z produktów użyć, dajcie znać, chętnie pomożemy!
No to do dzieła :)!
1. Przygotuj klej, kawałek filcu i kaboszon.
2. Nałóż klej na kaboszon.
3. Przyklej na środku do filcu.
4. Uszykuj koraliki Toho rozmiar 11.
5. Wbij igłę od spodu blisko kaboszonu.
6. Nawlecz cztery koraliki.
7. Wbij się igłą przy kaboszonie, mniej więcej na odległość czterech koralików.
8. A teraz od spodu wbijamy się w środek między drugim a trzecim koralikiem.
9. Przechodzimy igłą przez dwa ostatnie koraliki.
10. Znów nawlekamy cztery, wbijamy się za nimi z przodu, i od spodu na przód pracy przed dwa ostatnie koraliki i przechodzimy przez nie.
11. Tak obszywamy cały kaboszon, na końcu nawlekam tylko dwa, bo więcej się nie zmieści, a musimy mieć parzystą liczbę koralików (peyote parzysty).
12. Przechodzę przez pierwsze nawleczone koraliki, tak aby zamknąć obwód.
13. Przewlekam nitkę przez wszystkie koraliki dokoła.
14. Gotowe!
15. Przechodzimy przez jeden koralik, obojętnie który.
16. Nawlekamy jeden koralik i przebijamy się omijając jeden (przyjrzyj się z którego wychodzi nitka a w który się wbijamy).
17. Wygląda to tak.
18. I znów nawlekamy koralik, omijamy jeden z pierwszego rzędu i przechodzimy przez następny.
19. Pierwszy rząd może trochę wyglądać koślawo, jednak z każdym kolejnym rzędem, koraliki będą się ładnie zacieśniać wokół kaboszonu.
20. Tak wyglądają cztery koraliki w drugim rzędzie, musisz tak wszyć koraliki dokoła.
21. Tak się prezentuje w całości.
22. Przechodzimy w wyżej położony koralik.
23. Nawlekamy koralik i wbijamy się w następny koralik drugiego rzędu.
24. Zaciągaj nitkę aby koraliki ładnie przylegały, powtarzaj aż do zakończenia rzędu.
25. Macie to? Kaboszon już nam się ładnie prezentuje.
26. Kolejny rząd tak samo.
27. Jak widzisz, że kaboszon ładnie się trzyma w koszyczku, pora zakończyć oplatanie. Możesz opleść jak w poprzednich rzędach lub przewlekać koralik co drugą powstałą szparkę.
28. I powstanie nam wtedy taka korona przypominająca pikotki.
29. Gotowe!
30. Wycinamy kaboszon, uważaj aby nie odciąć nitki.
31. Mi została jeszcze dość długa nić, jeśli widzisz, że Twoja jest krótka, zakończ z tyłu pracy i nawlecz nową, będziemy teraz doszywać sutasz.
32. Przygotuj trzy sznurki o długości 20cm, pamiętaj aby ułożyć je w jedną stronę przed szyciem! (Jeśli nie wiesz jak to wygląda cofnij się do poprzednich kursów)
33. Wbijamy igłę od spodu kaboszonu i przechodzimy przez koralik z pierwszego rzędu.
34. Przebij się przez sznurki i z powrotem przez koralik do kaboszonu.
35. I tak obszywamy, z sutaszu do kaboszonu i z powrotem.
36. Zszywamy sznurki razem.
37. Przebijamy się przez trzy sznurki do środka, nawlekamy koralik i przechodzimy przez kolejne trzy.
38. Jak już koralik mamy wszyty, to zszywamy sznurki znów razem.
39. Rozdzielamy sznurki i zszywamy na lewo trzy razem.
40. Wszywamy jeden koralik Toho.
41. Zszywamy sznurki razem.
42. Wyginamy w drugą stronę i zszywamy tylko trzy.
43. Wszywamy jeden koralik Toho.
44. Zawijamy i zszywamy ślimaczka.
45. Przebijamy się od tyłu między sznurkami do przodu, aby dobrze zamocować naszego ślimaczka.
46. Odetnij nadmiar sznurków.
47. Powtórz kroki 40-46 i uszyj symetrycznie drugą stronę.
48. Przymierz chwost do pracy.
49. Wszyj go w powstałą dziurkę.
50. Teraz szyjemy pikotki, nawlekam jeden koralik Toho rozmiar 15, następnie rozmiar 11 i znów rozmiar 15 i wbijam się do swojej pracy ( jeśli nie pamiętasz jak, cofnij się do wcześniejszych kursów)
51. Na środku zamocuj krawatkę, nawlecz jeden koralik rozmiar 11, następnie krawatkę i znów koralik 11, wbij się do pracy. Przeszyj kilka razy.
52. Tak to wygląda.
53. Doszyj symetrycznie do końca pikotki.
54. A teraz między wystające koraliki w rozmiarze 11 wszywam dokoła po jeszcze jednym takim samym koraliku.
55. Odrysuj i podklej filcem naszą pracę.
56. Wklej rzemienie na razie z jednej strony zapięcia.
57. Przeprowadź rzemienie przez krawatkę. Możesz teraz wkleić drugą końcówkę zapięcia, gdybyś zrobiła to wcześniej, zapięcie nie zmieściłoby się w krawatce :), dlatego zwracaj zawszę uwagę na wielkość wszystkich elementów pracy!
Obsydian obszyłam sutaszem poziomo, dla przykładu, że możesz i tak i tak. Wszystko teraz zależy od Ciebie! Powodzenia!
Kurs DIY – jak obszyć kaboszon – zdany?
Jak Wam się podobają naszyjniki Jasamiry? Ciekawe połączenie beadingu i sutaszu, prawda? Czekamy na Wasze komentarze :)! Oznaczcie nas też koniecznie #kurspasart wtedy na 100% Was znajdziemy.
Zerknicie też na te inspirujące wpisy:
- Haft koralikowy tutorial – jak obszyć pracę murkiem.
- Haft koralikowy – jak obszyć kaboszon koralikami TOHO™
- Jak opleść rivoli? Kurs tworzenia biżuterii – oplatanie kryształka bonny
Specjalnie dla Was utworzyliśmy grupę zrzeszającą pasjonatów rękodzieła. Do grupy należą zarówno osoby początkujące, jak i bardziej zaawansowane, również te, które tworzą dla Was kursy. To tutaj możesz pochwalić się swoimi projektami, zapytać o radę, wyjaśnić wątpliwości odnośnie kursów, zgłosić swoje propozycje kursów, a także nawiązać nowe znajomości, z ludźmi, którzy mają takie samo hobby jak Ty :). Zapraszamy! Do grupy możesz zapisać się tutaj.
Izabela Grzeszczyk – w internecie znana jako Jasamira. Z wykształcenia jest socjologiem, ale swoje kroki skierowała w stronę artystyczną, zostawiając socjologię wyłącznie na dyplomie. Tworzeniem biżuterii zajmuje się od 10 lat, tworząc projekty z koralików, witrażu i sutaszu. Handmade to nie jedyny artystyczny konik Izy. Świetnie gra na gitarze, ucząc gry małe dzieci. Gitara otworzyła Izie drzwi do dwóch zespołów, z którymi zwiedziła pół świata. Jasamirę można poznać bliżej na Facebooku oraz http://arimasaj.blogspot.com/
Rewelacyjne:) Świetny przewodnik krok po kroku – aż ręce świerzbią, żeby wziąć się do dzieła.
Gratuluję umiejętności i pomysłów.
Dzieki Ewa, nie daj długo czekać rękom 😉
Jestem tego samego zdania. 🙂
rewelacja 🙂 bardzo chciałam się tego nauczyć dziś będę próbować dziękuję =D>
Powodzenia :)!
Otrzymałam dzisiaj szybciutką przesyłkę z Pasartu i….w odstawkę poszły przedświąteczne porządki. MUSIAŁAM to dzisiaj zrobić. To moja pierwsza praca, trochę błędów, poprawek,……..improwizacji. Efekt nie jest tak imponujący jak u Karoliny, ale satysfakcja ogromna. Dziękuję za inspirację. Mam teraz nowe cele w życiu…Pozdrawiam
Noooo, i to jest myśl! Porzucić wszystko i zająć się handmade :). Piękny styl życia! Trzymamy kciuki oby jak najdłużej pozostał zapał 🙂
Dziś ledwie siedzę..Kręgosłup mnie boli jak. ….Ale takie cudo postaram się dziś uczynić?
Żaneta, znalazłaś najlepszy najlepszy sposób na zapomnienie o bólu – handmade 😉
Za wysokie progi… niestety. Nie mogłam się połapać z tym obszywaniem koralikami tego kaboszonu. Czuję, że więcej bym pruła niż szyła 😉
Ale efekt jest piękny, rewelacyjny!