Aktualności

Najlepsze hobby świata. Rynek biżuterii handmade w Polsce – raport 2014

Witajcie!

Chociaż z pasartem emocjonalnie jestem związana od 10 lat (na przykład wymyśliłam nazwę :)), zawodowo nasze drogi zeszły się rok temu.

W tym czasie, pilnie obserwowałam rynek handmade, a teraz w imieniu sklepu pasart, zapytałam Was bezpośrednio kim jesteście i czym jest dla Was handmade. Odpowiedzi otrzymałam niemalże 600, co jest próbą, której nie powstydziłby się sam TNS OBOP :). Początkowo ankieta miała być na potrzeby sklepu, ale uznałam, że podzielenie się tą informacją, może Was uświadomić, jak silną jesteście grupą. Bardzo się cieszę, że aż tyle z Was zdecydowało się na udział w ankiecie, bo to dowód na to, że jesteście ciekawe co się dzieje w społeczności, którą tworzycie i myślę, że tak samo będziecie chętne na pielęgnowanie tych więzi oraz dzielenie się wiedzą, którą macie.
infogr_v1

Pierwszy raport o rynku handmade

Wcześniej, nikt w Polsce nie robił podobnego raportu, dlatego z przyjemnością i ogromną ciekawością zweryfikowałam twarde dane z moimi szacunkami i wyobrażeniami. Wyniki w niektórych przypadkach były dla mnie zaskakujące, ale niemalże bezbłędnie trafiłam i jestem pewna, że Wy też, w stwierdzenie, że handmade to domena kobiet. Natomiast niespodzianką był fakt, że aż dla 70% z Was robienie biżuterii to wyłącznie hobby. Z drugiej strony, fantastycznie, że dla 30% z Was handmade, to hobby i praca w jednym. Gratuluję! Sama wyznaję zasadę, że najlepsza praca to taka, w której nie czujesz, że pracujesz. W waszym przypadku właśnie tak jest.

Handmade – podaj dalej

Większość z Was napisała też, że uczy się z internetu albo od koleżanek. Moim cichym marzeniem jest, żeby każda osoba, która nauczy się z internetu, podzieliła się tym dalej albo pokazała jakąś swoją technikę rękodzieła. Niech zadziała zasada wzajemności, a handmade stanie się tak popularny jak gotowanie!

Moja ulubiona odpowiedź na pytanie “jak zaczęłam robić biżuterię”, to „jeśli robi to ktoś to ja też mogę to zrobić ale jeszcze lepiej”. Świetna motywacja! Od takich osób chcę czerpać garściami. Wyżej, mocniej, dalej i lepiej, nawet jeśli droga będzie długa i pracochłonna. Część z Was zaczęła przygodę z biżuterią handmade, bo nie podobała Wam się biżuteria w sklepie, albo była po prostu za droga. Podzielam! Spryt, rozwaga i odrobina chęci powodują, że jesteście oryginalne i

macie najlepsze hobby świata!

Aż 27% z Was wykonuje biżuterię codziennie. Jeśli będzie nas więcej, społeczeństwo okaże się spokojne, zrównoważone i przyjazne. Jak handmade :).

Bardzo dziękuję że wypełniłyście ankietę i życzę miłego slajdowania.

Raport możecie przeczytać tutaj:

Dajcie znać w komentarzu, czy Was też coś zaskoczyło.

Pozdrawiam ciepło,
Marta Krauze
Dyrektor zarządzający pasart.pl

Może Ci się także spodobać >>

11 Comments

  1. Kasia says:

    Nie jestem zaskoczona ankietą, spotykam się z koleżankami,które również interesują się tworzeniem biżuterii i wiem że mają podobne zdanie co w ankiecie. Miło wiedzieć że jest nas dużo więcej :). Pozdrawiam.

    1. Kasia, jest nas mnóstwo! Ankietę wypełnilo duzo kobiet (i 11 panów :)), ale na szczęście to kropla w morzu handmadowcow. Pozdrawiam Ciebie i koleżanki 🙂

  2. Polly says:

    11 panów? Ciekawe czy ich odpowiedzi były zgodne z ogólnym trendem przedstawionym powyżej czy odmienne. Może by tak przedstawić ankietę z podziałem wg. płci? Jestem ciekawa jak panowie traktują tworzenie biżuterii, jak się tym zainteresowali i czy jest to dla nich praca czy hobby.

    1. Polly, jednego pana, którego pasją jest handmade na pewno znamy. To MARTINOtini, który z zawodu jest programistą, a z zamiłowania handmadowcem :). Nie wiem jednak czy wypełnił ankietę :).
      Ankieta była anonimowa, zatem takich danych nie możemy już wyciągnąć, ale z obserwacji zaryzykowałabym stwierdzenie, że mężczyźni raczej traktują handmade jako pracę, czyli przygotowują biżuterię na sprzedaż, którą najczęściej wykonują…kobiety.

    2. Oczywiście ankietę wypełniłem i serdecznie dziękuję za dobre słowa. Biżuterię wykonuję samodzielnie wbrew osądowi. Przez początkowe 2 lata zdanie: “Robi to za mnie komputer” nie schodziło z moich ust szczególnie w stosunku do znajomych, którzy wiedzą czym się zajmuję “tradycyjnie”. Można pleść rękodzieło jako hobby ale gdy chcesz je komuś odsprzedać to skarbówka wsiądzie Ci na kark. Właśnie dlatego sprzedaż jest najważniejsza. Samym hobby żołądka się nie nakarmi, ale zdrowie i mentalny pokój są również ważne. Pracę mam na jednym warsztacie ale gdy splatam koraliki czy inne rękodzieło to umysł odpoczywa. Wtedy powstają unikatowe wzorki… do arkusza kalkulacyjnego 😉

  3. HAN GER says:

    Świetna infografika i prezentacja. Czekam na więcej danych z rozbiciem na techniki i rynek. Takie informacje zawsze się przydają.

  4. Garść przydatnych informacji, dzięki! Również przeprowadzałam badanie z tej branży na studia. Co prawda dużo mniej danych ale badanie na temat ryku biżuterii handmade i nietylko, od strony klientek. Również się na pewno wam przyda, znajdziecie je tutaj: http://karolinakoscielniak.pl/?p=155

  5. Martyna says:

    Wszystko ładnie pięknie, ale niestety rynek handmade w naszym kraju jest strasznie niedoceniany. Przyzwyczailiśmy się do chińszczyzny prawie za darmo i wydanie porządniejszych pieniędzy na coś co jest ręcznie robione i o wiele trwalsze, to problem. Zresztą niektórzy handmade’owcy robią niestety “krecią robotę”, wystawiając swoje rzeczy za drobniaki. Ja tworzę bransoletki handmade, ręcznie robione i moje ceny nie są oszałamiające, ale w cenę wliczam materiały oraz poświęcony czas i szlag mnie trafia jak wchodzę np. na allegro a tam ktos wystawia podobną bransoletkę za niecałe 5 zł (w opisie ma informację, że to jego autorska biżuteria). No i jak rynek handmade ma być doceniany, skoro niektórzy nie potrafią sami siebie docenić? Wiadomo, którą ofertę wybierze przeciętny konsument.

    1. Martyna, świetne podsumowanie. Rzeczywiście niektóre prace są oferowane poniżej swojej wartości, ale takie są prawa rynku. Sprzedaż samego rękodzieła wymaga dużego nakładu pracy i jeśli świadomie będziesz dążyła do zbudowania swojej marki, osiągniesz sukces i cena nie będzie miała znaczenia. Powiedziałaś że w cenę wliczasz materiały oraz poświęcony czas. Ja doliczyłabym jeszcze do ceny pomysł :). Trzymaj się swojego planu i edukuj, tak jak tutaj. Jesteśmy z Tobą! Pozdrawiam, Marta

    2. Martyna says:

      Swoją przygodę z biżuterią ręcznie robioną zaczynałam z pasart.pl i zawsze wracam do Was z sentymentem:) Macie świetną ofertę, chociaż ja osobiście narzekam na czas pomiędzy rzeczywistym przelewem, a zaksięgowaniem pieniędzy i zmianą statusu na Zapłacone (to Wasz malutki minusik). Ale rozumiem, że takie są realia Waszej pracy i pewnych rzeczy nie przeskoczycie. Co to budowania marki, inaczej to wygląda w dużych miastach, inaczej w małych miasteczkach czy wsiach. Ja działam w tych ostatnich i niestety mam dość dużą konkurencję:) Zresztą czynników warunkujących sukces w tej branży jest wiele. W każdym razie chodzi mi o to, żebyśmy My handmade’owcy zaczęli doceniać naszą pracę i kreatywność, a wtedy pomalutku, obraz rynku zacznie się zmieniać na lepsze:)

  6. Dziękuję serdecznie za Twoją pracę i czas w przygotowaniu tego raportu!!! 😀 Bardzo mnie zaciekawiły dane. Tego mi właśnie brakowało 😀

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *